Ambasador Chin obserwuje zaskoczony kolegę po urzędzie z Francji, który żąda, aby Baschar Al-Assad został oskarżony przed MTK. Francja i Królestwo Zjednoczone prowadzą od 2011 roku tajemną wojnę przeciwko Syrii. W wojnie tej zginęło już więcej niż 160.000 ludzi.

Z inicjatywy ministra spraw zagranicznych Francji Laurenta Fabiusa, w czwartek wieczorem Francja złożyła wniosek do Rady Bezpieczeństwa o rezolucję, aby Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) zrobił coś w związku ze zbrodniami w Syrii. Pan Fabius ogłosił swój zamiar - który popierają 64 sojusznicze państwa - w otwartym forum gazety wieczornej Le Monde [1]. Zaznaczył przy tym, że projekt rezolucji nie jest skierowany przeciwko syryjskiemu rządowi, tylko przeciwko „wszystkim zbrodniom popełnionym w Syrii, niezależnie od winowajcy”.

Więc my wszyscy mamy go popierać. Rosja i Chiny odrzuciły kategorycznie tę propozycję i użyły swojego prawa do weta już po raz czwarty w tej sprawie. Powodem tego jest to, że oba te państwa, które nie są członkami MTK, dobrze wiedzą, że gwarancje Laurenta Fabiusa są czystą propagandą. Trybunał ten wymierza sprawiedliwość na korzyść zwycięzców i służy interesom imperialistów.

Jednostronny wymiar sprawiedliwości

Od momentu powstania w roku 2002 trybunał ten, którego kompetencje są uniwersalne, otworzył 20 spraw, jednak ogłosił wyroki skazujące tylko osobowości z ośmiu afrykańskich państw (Uganda, Demokratyczna Republika Kongo, Republika Afryki Centralnej, Sudan, Republika Kenii, Libia i Wybrzeże Kości Słoniowej). A we wszystkich ośmiu przypadkach skazał tylko przeciwników zachodnich mocarstw. Dlatego jest oczywiste, że to gremium nie kieruje się sprawiedliwością, tylko ją instrumentalizuje.

W październiku 2013 roku szczyt uni afrykańskiej zadecydował, że nie będzie wypełniał swoich zobowiązań wobec MTK, jeżeli ten będzie ścigał urzędujące głowy państwa.

W sierpniu 2011 roku skarżący przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym, Luis Moreno Ocampo, zapewniał, że wydano mu Saif al-Islam Gaddafi, oraz że zorganizował jego przekazanie do Den Haag. W rzeczywistości Saif al-Islam komandował dalej oporem przeciwko atakom NATO. Aresztowany został dopiero trzy miesiące później, po sprawie Dschamahirija.

Doświadczenie z Libii

Jeżeli chodzi o mnie, moje doświadczenie z tym trybunałem ogranicza się tylko do sprawy Libii. Na prośbę Rady Bezpieczeństwa prokuratura zadecydowała o dalszym ściganiu Muammar al-Gaddafi, jego syna Saif al-Islam oraz jego szwagra Abdullah Senussi z powodu zarzutu zmasakrowania dziesiątków tysięcy ich przeciwników w Bengasi i w innych miejscach. Prokurator powiedział, że posiada mocne środki zdobycia dowodów. Tak naprawdę jego twierdzenia opierały się tylko ... na przeglądzie zachodniej prasy. Jednak każda przychylnie nastawiona osoba będąca w Libii osobiście, mogła rozpoznać, że przestępstwa, o kóre byli oskarżeni, nie miały miejsca. Długo szukałem ruin w dzielnicy miasta Tripolis, które ponoć powstały w trakcie bombardowania przez „reżimowskie siły powietrzne”, nie znajdując najmniejszego śladu zniszczeń tego wymyślonego bombardowania i potępionego przez Radę Praw Ludzkości pod wpływem nacisku i które usprawiedliwiało mandat NATO udzielony przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.

Prokuratura zarzuciła potem Muammar el-Gaddafi, że podawał swoim żołnierzom tabletki viagra, aby ci gwałcili kobiety swoich wrogów. Prokurator podał liczby dotyczące tych tabletek, nie zwracając uwagi na to, że są one wyższe, niż światowa produkcja viagry. Następnie zarzut masowego gwałtu został po prostu porzucony z powodu braku zidentyfikowanych ofiar [2].

Najśmieszniejsza rzecz wydarzyła się podczas zdobywania Tripolis przez NATO. Prokuratura potwierdziła na mieędzynarodowej konferencji prasowej 21 sierpnia, że Saif al-Gaddafi został aresztowany, oraz że zorganizowła jego przekazanie do Den Haag. Tylko że jak słuchałem tego oświadczenia w telewizji, Saif el-Islam znajdował się w hotelu Rixos w pokoju położonym niedaleko od mojego. Prokuratura wymyśliła tą historię, aby zdemoralizować ludzi w Libii i pomóc NATO w zdobyciu tego kraju. Saif el-Islam został w końcu aresztowany trzy miesiące później, czyli 19 listopada.

Jak można brać na poważnie sąd, którego prokuratura powołuje się tylko na recenzje z zachodniej prasy, i która nie waha się wymyślać oskarżenia w celu zaimponowania opinii publicznej, i która kłamie, aby mieć wpływ na przebieg inwazji?

Powstanie MTK

Początków Międzynarodowego Trybunału Karnego należy szukać w artykule 227 Traktatu Wersalskiego (1919), w którym planowano utworzenie trybunału, aby skazać pokonanego cesarza Wilhelma II oraz w Konferencji Londyńskiej (1945), która stworzyła Trybunał w Norymberdze do przeprowadzenia procesów przeciwko zbrodniarzom wojennym.

W tym czasie kanclerz Niemiec Ludwig Erhard był jednym z nielicznych polityków, którzy krytykowali Trybunał w Norymbedze. Jego argumentem było to, że wyrok wobec oskarżonych - wszystkich Niemców - wypowiedziany przez zwycięzców, nie jest wiarygodny. On opowiadał się za tym, aby naziści byli skazywani przez sędziów z neutralnych krajów (Szwajcaria, Szwecja) i niektórych niemieckich sędziów, co z pewnością zmieniłoby wyrok w daleko idący sposób.

Francuzki prawnik Casamayor zdenuncjował sąd zwycięzców. Zbrodnie nazistów mogą być ukarane, ale nie te aliantów. „Od teraz istnieją dwa rodzaje prawa międzynarodowego; jedno dla Niemców i drugie dla reszty świata”, pisał. „Jeżeli wśród głównych punktów oskarżenia nie ma bezcelowego bombardowania Londynu i użytku broni zagłady takiej jak rakiet V1 i V2, to najprowdopodobniej dlatego, aby nie pojawiły się tam takie wydarzenia jak bombardowanie ludności cywilnej przez R.A.F oraz bombardowanie Drezna bombami fosforowymi”.

Jeżeli chodzi o zbrodnie w rejonie wielkich jezior, to były one z pewnością popełnione przez afrykańskich przywódców, ale ich większa część była sponsorowana przez zachodnie mocarstwa: Wielką Brytanię, Izrael, USA i Francję.

Jeżeli chodzi o Libię, to Muammar al-Gaddafi z całą pewnością popełnił wiele politycznych morderstw w ciągu 42 lat swoich rządów - włącznie z tym Imama Musa Sadr, ale on nie popełnił żadnego z tych przestępstw, za które został skazany przed MTK. To były czyste wymysły zachodniej propagandy w celu usprawiedliwienia zdobycia Libii. Każdy widzi teraz, że dwa lata po linczu dokonanym przez Zachód, nikt już nie wspomina o tych wymyślonych przestępstwach.

Laurent Fabius powinien być ścigany za zbrodnie wojenne i przestępstwa wobec ludzkości w Syrii.

Sprawa - Laurent Fabius

W 1999 roku Laurent Fabius stał przed sądem Republiki Francuskiej za nieumyślne zabójstwo. Zarzucono mu, że podczas swojej kadencji jako premier działał na korzyść pewnego laboratorium farmaceutycznego zwlekając z cofnięciem z rynku konserw do transfuzji z krwią zanieczyszczoną wirusem HIV. Procedura sądowa została stworzona specjalnie dla tej sprawy. Umorzenie procesu - na czym Fabius skorzystał - budzi obawy [3]. Pan Fabius przyznał się do popełnienia politycznego błędu, ale nie do winy za swoje kryminylne postępowanie. To oznacza, że przyznał się do tego, że nie wykonał swojego zadania jako premier i pozwolił doradcom podejmować złe decyzje. W przeszłości takie przyznanie się do winy oznaczałoby dla niego całkowite wycofanie się z politycznego życia, ale tym razem było inaczej. Wierzono w jego niewinność, a nie w jego nieodpowiedzialność, więc wybrano go na prezydenta Zgromadzenia Narodowego [przyp. tł. izba niższa parlamentu Francji], którym był w trakcie procesów sądowych jak i po nich (1988-92), mimo że sędziami byli parlamentarzyści [4]. Był nim za czasów Jacquesa Chiraca (1997 – 2000), a potem ministrem gospodarki (2000-2002) i ministrem do spraw zagranicznych (od 2012).

Jako minister spraw zagranicznych Laurent Fabius rozpoczął na nowo wojnę w Syrii w imię interesów Izraela i pewnej grupy z USA - włączając w to Hillary Clinton (Secretary Of State), generała Davida Petreausa (CIA), Patricka O’Reilly’ego (tarcza antyrakietowa) i admirała Jamesa Stavridisa (NATO). Zorganizował konferencję w Paryżu „przyjaciele Syrii” i podczas przemowy posadził na trybunie przestępcę wojennego Abu Saleh obok prezydenta François Hollande. Pan Fabius zezwolił zorganizowanie zamachu z 18 lipca 2012 roku, przez który syryjska rada bezpieczeństwa narodowego została pozbawiona przywódców, i którego nie chciał potępić; zamach, w którym zginęli między innymi tacy generałowie jak Daoud Rajha (minister obrony, ortodoksyjny chrześcijanin), Assef Shawkat (zastępca ministra, alawita), Hassan Turkmani (doradca do spraw narodowego bezpieczeństwa, sunita). W dniu 17 sierpnia oświadczył w Turcji: „Jestem świadomy siły tego, co powiem. Pan Baschar al-Assad nie zasłużył sobie, aby egzystować na Ziemi”, czym otwarcie zachęcił do morderstwa. Wszytkie te jego poczynania i wiele innych są przez MTK teoretycznie zakwalifikowane jako karalne i trybunał ten nie wahałby się skazać go, jakby kierował się prawem.

W wojnie w Syrii zginęło już 160.000 ludzi.

My chcemy sprawiedliwości!

Tak, zbrodniarzy w Syrii należy skazać, ale te procesy nie mogą być toczone przed sądem, który jest stronniczy na korzyść tych, co napadli na tej kraj i się znęcali nad jego narodem. Przede wszystkim sponsorzy tej wojny muszą zostać skazani, a oni znajdują się w Waszyngtonie, Londynie, Paryżu, Ankarze, Doha i Riyadzie. Niektórzy z nich są nawet sponsorami MTK.

Tłumaczenie
Mira
Zródło
Al-Watan (Syrie)">Al-Watan (Syrie)